Back to the past – Cecyliada 2025
W listopadzie, jak co roku, nasz dom seminaryjny wypełnił się muzyką i świętowaniem — nadeszła Cecyliada, czyli uroczystość ku czci św. Cecylia, patronki muzyki, śpiewu i wszystkich, którym Bóg dał dar dźwięku i słowa. W tym roku klerycy postanowili uczcić ten dzień w wyjątkowy sposób — łącząc tradycyjny koncert z radosnym spotkaniem we wspólnocie. Inspiracją były wcześniejsze seminaryjne Cecyliady, podczas których muzyka, modlitwa i integracja od zawsze towarzyszyły formacji.
Tegoroczna Cecyliada rozpoczęła się od wspólnych imienin w seminaryjnej jadalni — momentu, który zbliżył wszystkich uczestników: kleryków, współbraci, prowadzących, a także gości. Było ciepło, bratnio i pełno uśmiechów — jak w prawdziwej rodzinie. Po posiłku przyszedł czas na część artystyczną w kawiarence, co nadało całemu wieczorowi swobodny, domowy klimat. Tegorocznym motywem był Powrót do przeszłości, gdyż zapowiedzi każdej grupy występującej ogłaszał w języku łacińskim Simon Michael Gilus, a później następowało tłumaczenie symultaniczne.
Na początek zaśpiewała i zagrała wspólnota WDM — dając przykład, że muzyka salezjańska to nie tylko liturgia, ale także radość, zaangażowanie i wspólnota serc. Ich występ otworzył program, rozbudzając dobry nastrój i zapraszając wszystkich do wspólnego świętowania. Następnie kursy IV – VI oraz przełożeni, którzy w tym roku popisali się oryginalnością tekstu do znanej melodii góralskiej.
W atmosferze serdeczności i życzliwości, występy przeplatały się z gromkimi brawami, spontanicznym śpiewem i wzajemnym dopingowaniem — co przypominało, że Cecyliada to nie konkurs, lecz wspólne świętowanie darów, którymi Bóg obdarza przez ludzi.
Cecyliada to więcej niż muzyka: to znak więzi ze świętą Cecylią, która oddała dar swojego życia za wiarę; to także przestrzeń, w której wspólnota staje się rodziną, gdzie kleryk nie boi się pokazać swoich talentów, a inni mogą je podziwiać i wspierać. To okazja, by w codziennym rytmie formacji zatrzymać się, modlić — i cieszyć.








