Obłóczyny w postnowicjacie i wieczór św. Cecylii
W tym roku seminaryjne obchody wspomnienia św. Cecylii miały obfitą treść kulturową , liturgiczną i integracyjną. Wszystko rozpoczęło się już w piątek.
O samej Cecylii nie wiele wiemy, nawet tego kiedy żyła i kiedy poniosła śmierć męczeńską.
Według pewnego dokumentu z V wieku, Cecylia miała być Rzymianką, urodzoną w III wieku.
W młodości, z miłości do Chrystusa, miała złożyć ślub czystości. Wkrótce, wybuchły prześladowania w Rzymie. Cecylia została aresztowana i nakazano jej wyrzec się wiary pod groźbą śmierci.
Według dalszych przekazów, żołnierze urzeczeni jej urodą, przekonywali dziewczynę, by wyrzekła się Chrystusa. Natomiast, jej świadectwo przyczyniło się do ich nawrócenia. Cecylia została skazana na śmierć poprzez ścięcie mieczem. W dniu egzekucji, kat, również urzeczony jej urodą, nie był w stanie jej zabić. Uderzył ją trzy razy, ale nie pozbawił jej życia. Dopiero po kilku dniach konania, Cecylia oddała Bogu ducha. Jej ciało odkryto w nienaruszonym stanie w 824 r. w katakumbach św. Kaliksta. Jest patronką chórzystów, lutników, muzyków, organistów i zespołów wokalno – muzycznych.
W piątek w kościele rektoralnym przy naszym seminarium po Eucharystii wieczornej miał miejsce Koncert ku czci św. Cecylii, podczas którego prezentacje wokalne i instrumentalne przygotował kl. Wiktor Ławnicki i p. Olga Sphynda organistka i studentka Akademii Muzycznej w Krakowie . Dalsza część świętowania miała miejsce w niedziele, kiedy wszyscy klerycy powrócili z praktyk katechetycznych do Krakowa.
W niedziele trzej alumni: Paweł Podgórski, Maciej Ochryniuk i Wacław Szymalski przyjęli strój duchowny.
Na Uroczystość przyjechali rodzice, rodzeństwo, znajomi księża i przyjaciele. W homilii ks. Zygmunt Kostka – wikariusz Inspektorii krakowskiej opowiadał o tym, aby sutanna nie stała się powodem oddzielenia od świeckich, ale aby była pomocą w uświęcaniu własnego życia.
Ostatnim wydarzeniem tego dnia był Wieczór świętej Cecylii połączony z imieninami współbraci z listopada. Organizacją zajął się kurs V, który motyw tegoroczny czerpał z programu Twoja twarz brzmi znajomo. Każdy rocznik seminarium oraz księża do przygotowania mieli dwie piosenki, które zostały wcześniej wylosowane. Nie zabrakło przy tym ciekawych kostiumów i nowych tekstów piosenek, jak również i specjalnej choreografii lub scenek w wykonaniu każdej grupy artystycznej. Śpiewane były piosenki popularne oraz religijne.
W trakcie tego wieczoru zwyczajem seminaryjnym nowo obłóczeni klerycy mogli „wykupić” swoje marynarki, które zostały im zabrane podczas Mszy obłóczynowej. Wykonywali (jak się okazało później) nie proste zadania, które miały pomóc im oswoić się w zakładaniu i użytkowaniu stroju zakonnego.
Klerykowi Andrzejowi Susłowi, który imieniny obchodzi w listopadzie życzymy wielu łask Bożych i prowadzenia Ducha Świętego na czas studiów i pisania pracy magisterskiej.