Wyniki wyszukiwania dla:

Ostatni powiew wakacji

W połowie września przed rozpoczęciem okresu studiów, jak co roku wybraliśmy się na wyjazd integracyjny. W tym roku wybór padł na Pieniny.

Zakwaterowanie znaleźliśmy w domu sióstr służebniczek w Krościenku nad Dunajcem. Miejsce piękne, bo rzeczywiście nad samą rzeką. Wyjazd był intensywny, bo od razu po przyjeździe podzieliliśmy się na grupy i ruszyliśmy na szlaki. Wiadomo, że nic tak nie sprzyja klimatowi braterstwa jak wyjścia w góry, więc integracja od samego początku rokowała bardzo dobrze. Na miejscu mieliśmy kilka fajnych szlaków: m. in. na Trzy Korony, Sokolicę, trasę do Szczawnicy, do Czerwonego Klasztoru. Mieliśmy też możliwość przeprawienia się przez Dunajec góralską tratwą.  Ponadto, dzięki pomysłowości i zapałowi ks. Mateusza Koziołka, część z nas wybrała się dwa razy w słowacką część Tatr Wysokich. Tam zdobyliśmy Czerwoną Ławeczkę (2305 m n. p. m.) i Sławkowski Szczyt (2452 m n. p. m.). Jednak wspólny wyjazd nie ograniczył się tylko do górskich wędrówek. Ważne były spotkania i na modlitwie, i przy stole. Na koniec wyjazdu zrobiliśmy grilla, na którym odśpiewaliśmy cały repertuar tradycyjnych polskich piosenek biesiadnych. Nie wiem czy wychodziło nam ładnie, ale na pewno w ten sposób zapadliśmy w pamięć siostrom służebniczkom (w czasie pożegnania najbardziej wspominały właśnie nasz śpiew). Teraz nie pozostało nam nic innego, jak przygotować się studiów i codziennych obowiązków.

Tekst: Piotr Warzocha SDB

 

 


Podziel się tym wpisem: