Wyniki wyszukiwania dla:

„Przeżyj to sam!”

„Lipka”, „Majka”, „Krajka”, „Mój przyjacielu”, co łączy te wszystkie tytuły piosenek które są od siebie tak różne? Ani tekst, ani melodia, ani nawet tematyka. Te wszystkie piosenki wybrzmiały wczorajszego wieczoru w seminaryjnej kawiarence. Przy akompaniamencie przesterowanej gitary elektrycznej, keyboardzie i wspaniałym śpiewie  nasza wspólnota świętowała wspomnienie św. Cecylii.

Zaczęliśmy od wykładu dotyczącego roli muzyki w systemie wychowawczym ks. Bosco. Na wykład zaprosił nas Maciej Sokalski SDB, który na wstępie przedstawił krótką historię miejsca muzyki w oratorium turyńskim. Zauważył, że ksiądz Bosco widział w muzyce szansę na „ogólny rozwój człowieka, zarówno jego rozwój fizyczny, intelektualny, emocjonalny jak i estetyczny”. Prelegent zauważył, że muzyka oprócz ogólnemu rozwojowi człowieka, służyła salezjanom do ewangelizacji. Zostały również zaprezentowane szkoły salezjańskie, które kształciły zawodowych muzyków. Ta najsłynniejsza w Przemyślu, jak również w Lutomiersku, Czerwińsku n. Wisłą. Nie zabrakło również prezentacji słynnych salezjańskich kompozytorów: Chlondowskiego (którego dzieło napisane na organy, towarzyszyło nam przez cały czas słuchania prezentacji), Ormińskiego oraz Idzi Mańskiego.

Po prezentacji nastąpiła, krótka przerwa, w czasie, której przyjechał posiłek – kuchnia azjatycka. Po przerwie, w czasie jedzenia wspaniałych tajskich smaków rozpoczęła się druga część uroczystości. Kurs V przygotował „konkurs piosenki wszelakiej”, w który zaangażowali się współbracia z całej wspólnoty. Prowadzącymi byli: Piotr Leśnikowiski SDB i Mirosław Kosiec SDB. Nie zabrakło śmiechu, oklasków, jak i fałszów, ale przecież nie chodzi o to żeby śpiewać jak w operze, tylko żeby dobrze się bawić. Oczywiście, wykonawcy zachęcali do włączenia się w śpiew publiczność, co spotkało się z szybką i gromką odpowiedzią. Po konkursie przyszedł czas na luźne prezentacje muzyczne. Szczególnie należy pochwalić zespół w złotych marynarkach w składzie Dan Machola SDB i Krzysztof Wasiak SDB, który akompaniował do najbardziej wymyślnych nawet utworów. Ci profesjonaliści nie dali się zaskoczyć niczym i brawurowo odgrywali kolejne kawałki.

Pozwolę sobie na małą, prywatną dygresję. Wśród tych luźnych prezentacji, pojawiła się jedna, która mnie osobiście chwyciła za serce. Nasz współbrat z Wietnamu Hung Trung Nguyen SDB zaśpiewał dwie pieśni. Jedną po ukraińsku, śpiewaną jako prośbę do Boga w intencji pokoju na Ukrainie i drugą w języku ojczystym, którą śpiewa się zazwyczaj na początku Eucharystii w Wietnamie.

Wszystko zakończyliśmy pieśnią „Zapada zmrok”. Ksiądz Dyrektor Adam Paszek SDB podziękował organizatorom i występującym i udzielił błogosławieństwa na czas snu.

Pytanie brzmi: Czy chcesz przeżywać takie emocje, tyle wrażeń, czy chcesz dzielić się swoim talentem muzycznym i jego brakiem w naszym Zgromadzeniu? Jeżeli dotarłeś do końca tego artykułu i do tego pytania, to według mnie, to nie jest przypadek.

Tekst: Bartek Balcerzak SDB
Zdjęcia: Dominik Kruszyński SDB


Podziel się tym wpisem: