
Kryzys czy melancholia mistyka?
Kryzys, trauma, trudne doświadczenia to główne tematy warsztatów psychologicznych, które odbyły się w naszym seminarium.
Od środy do piątku intensywnie pracowaliśmy nad własnym rozwojem, a pomagało nam dwóch prowadzących, p. Katarzyna Nowicka, psycholog i psychoterapeuta oraz ks. dr Tomasz Knop, psychoterapeuta oraz kierownik duchowny w Seminarium Częstochowskim.
Środa była dość intensywna, gdyż zajęcia trwały cały dzień. Pani Katarzyna wprowadziła nas w tematykę kryzysu w życiu psychicznym, który niekoniecznie może oznaczać coś negatywnego. Kryzys to pewien wybór, decydowanie, zmaganie się ze samym sobą. To trudna sytuacja życiowa, która zdarza się każdemu z nas i jest często niespodziewana. Jest dla nas wymagająca, ponieważ dotyczy naszego wnętrza, tego co w nas bolesne i trudne. Bywa jednak tak, że dopiero sytuacja kryzysowa zwraca na coś uwagę i mobilizuję nas do zmian. Dlatego od kryzysu o wiele ważniejsze jest nasze podejście i to jak przez ten kryzys przejdziemy.
Skuteczną metodą radzenia sobie z kryzysami jest znajomość siebie. Jest w nas wiele leków, które mogą pochodzić z dzieciństwa. Może być to lęk przed własnymi uczuciami, wchodzeniem w relacje czy przesadne przejmowanie się tym co o nas myślą inni, tzw. projekcje. Źródłem wymienionych leków mogą być traumy z przeszłości. Trauma jest bardzo przykrym przeżyciem, które wywiera trwałe zmiany na naszej psychice. Dobre poradzenie sobie z traumą to nie pozostanie z tym doświadczeniem samemu, lecz pomoc drugiej osoby – kogoś bliskiego lub wsparcie terapeuty.
Są osoby, które kryzys mają od czasu do czasu, a są również osoby które od czasu do czasu kryzysu nie mają. Tymi słowami zostaliśmy wprowadzeni przez ks. Tomasza w piątek. Już nasze narodziny są pewnego rodzaju kryzysem, który dzieje się podczas całego naszego życia. Przechodzimy przez okres dojrzewania, kryzys wieku średniego, a ostatnim kryzysem zawsze jest śmierć. Kryzys to zmiana, która wiąże się nierozerwalnie ze stratą, aby zyskać coś więcej. Mamy wówczas do czynienia z naszym rozwojem, więc abyśmy się rozwijali musimy wejść w kryzys. Również, rozwijamy się w życiu duchowym. Jednak, co do ducha, to w odróżnieniu od życia cielesnego, nigdy nie osiągniemy punktu kulminacyjnego, pewnego rodzaju maksimum.
Trzy dni warsztatów były bogactwem wiedzy i informacji, które z pewnością zaowocują w przyszłości. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni naszym prowadzącym, p. Katarzynie i ks. Tomaszowi. Wierzymy, że będziemy traktować kryzys jako wyzwanie, które stawia przed nami Bóg na drodze do świętości!
Tekst: kl. Marek Halusiak SDB
Zdjęcia: kl. Maciej Cendrowski SDB